Goździki znajdują się w większości kuchni. Szczególnie gdy nadchodzi jesień i zima lubimy wrzucać je do ciepłej herbaty albo doprawić nimi potrawy czy ciasta. Są bardzo aromatyczne i od razu przywołują wspomnienie wylegiwania się na kanapie pod ciepłym kocykiem z kubkiem w dłoni. Okazuje się, że ich zastosowanie wykracza poza kwestie kulinarne. I nie mówimy tu o dekorowaniu pomarańczy.
Ze względu na swój aromat goździki mogą być wykorzystywane jako naturalny odświeżacz powietrza, jednak to tylko jedna z korzyści ich stosowania. Wiedzą o tym doskonale nasze babcie, które wbijały je w kostkę mydła i wkładały do szaf i szafek. Okazuje się, że ten patent sprawdza się doskonale w przypadku szkodników, które często zagrzewają miejsce w naszym domu.
Mole spożywcze, czyli najczęściej mklika mącznego lub omacnicę spichrzankę możemy znaleźć w szafkach kuchennych czy spiżarniach. Ich obecność możemy stwierdzić, przeglądając mąki czy kasze, w których pojawiają się jaja, larwy, a także specyficzne nitki. Zaś mole ubraniowe to najczęściej osobniki mola włosienniczka. Są mniejsze od tych spożywczych i mają żółtawą barwę. Te możemy znaleźć w szafach z ubraniami. Jeśli zauważyliśmy, że na ubraniach w dużych ilościach pojawiają się dziurki, to znak, że żerują tam te owady.
By wypędzić zarówno mole spożywcze, jak i ubraniowe, musimy wszystko dokładnie wysprzątać, pamiętając o zakamarkach i szczelinach szaf i szuflad. W wielu przypadkach oznacza to także wyrzucenie opakowań z mąką czy ryżem. Dodatkowo warto zastosować patent babć z mydłem ponakłuwanym goździkami. Aromat goździków działa na mole drażniąco, podobnie jak skład chemiczny mydła. Wystarczy poukładać takie kostki w strategicznych miejscach, a mole wyprowadzą się z naszego domu.